No to widzę dzisiaj każda nie wyspana, bo ja też nie mogłam spać, a jak zasnęłam to co chwile się budziłam no i co 2 godziny do toalety, jeszcze mąż się rozchorował to muszę uważać żeby się nie zarazić i dziś szykuje sobie łóżko w drugim pokoju. Przed 5 wstałyśmy  sobie z malutką zjadłyśmy płatki na mleku no i dalej troche poleżałyśmy, do teraz się nudzę, ale ide zaraz po maskotke z naklejek Żabkowych bo już 100 uzbierałam ;p Oliwcia będzie miała za to misiaka ;D

ooo, my mamy narazie ok 40-stu naklejek :) ale mam nadzieje ze tez dotrwamy do 100 :P zwlaszcza ze sotatnio co jestem w żabce to pytam panów sprzedawców czy nie mają jakiś naklejek na zbyci, uśmiecham się przy tym i dostaję ok 6 np ;P. Takze powinniśmy dać radę bo to do marca trwa ta promocja :)

Ja poszlam dzisiaj spac o 2, bo siedzialam do pozna z P., i o 2 zawiozl mnie do domu a sam pojechal do pracy. Biedaczek moj,  czasem na 72h spi jakies 10 godzin... Stara sie, stara i to bardzo, zeby malej nie braklo nic...

Ale spalam jak susel, mocny twardy sen ale i tak jestem nie wypoczeta... :P

a ja spałam nawet dobrze,teraz myśle tylko o mojej wizycie u gin. na 15 ,boje się trochę czy wszystko ok ... mam nadzieje,że tak i wieczorem M.z pracy wraca ;) 

a ja mam już jednego misia z żabki Tygryska  bardzo fajny jest,teraz zbieram na drugiego chyba Kłapoucha ,mam narazie 29 naklejek  no i też dostaję naklejki od znajomych 

ewellina- daj znać jak u gin..Czy wszytsko dobrze. I jak tam twoje maleństwo:)

Też tygryska wzięłam, no i zbieram na kolejnego chyba kubusia puchatka już 3 naklejki są ;p

Synuś po dzisiejszej wizycie waży 2850g :) mi udało się przytyć kilogram :) tylko mało wód mam już na dolnej granicy i mam więcej pić. Wizyta 27 ale lekarz powiedział że może się juz nie spotkamy :)

Duży chłopak:-)) 

kenfuszka-Ja byłam 10tego u lekarza i też mówi ,że się już nie spotkamy...a Ja sobie myślę jak to??dziwnie tak... to już nasza pora :) do mnie to tak jeszcze nie dociera ,że to juz lada chwila...i będziemy miały nasze maleństwa:)

dioksyneczka- duży???? mój waży 3600. no ale lekarz mówi ,że 37-38 tydzień  a Ja byłam w 36 no i przygotowała mnie na  święta..Ale kto wie...może urodzi się po terminie... mam nadzieje,że nie dojdzie do 5kg.Ale pewnie jak mamusia ponad 4kg będą