O teraz już widzę na suwaczku :) wcześniej go nie było ;p czyli na 16? tak jak ja? :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4301 - 4310 z 4975.
:) Termin mam na 16 stycznia ale już nie daję rady. To moja 3 ciąża i już wszyscy nie możemy się doczekac "niuni". Ja to chyba zaczynam świrowac.... ;) Co prawda od tygodnia mam codziennie skurcze ale wieczorem ustają, już chyba próbowałam wszystkiego żeby może jakoś to przyspieszy ale niestety nic nie działa :(
Teraz to już chyba wszystkie jesteśmy blisko siebie :)
No w sumie prawda :D
Mnie mdlilo w zeszlym tygodniu, ale poki co przestalo... Wczoraj mialam straszna biegunke - zreszta ostatnie 3 tyg byly czyms koszmarnym...
Teraz od 2 dni spac nie moge, bo mam straszne skurcze - brzuch twardnieje i boli jak cholera. Poki co jest spokoj i nie boli, tylko w nocy
Jeszcze 15 dni do terminu, a ja juz dostaje kociokwiku ! Mloda wylaz, bo szalu matka dostanie...
Dokładnie, dzieci powinny słuchac rodziców
A mam pytanie dziewczyny, czy był już może poruszany temat wywoływania porodu domowymi sposobami? Ja się naczytałam w necie o seksie, sprzątaniu, myciu okien i podłóg, chodzeniu po schodach, itp...... wypróbowałam już chyba wszystko i jedyne co się dzieje to, to że czuję się potwornie zmęczona. A porodu ni widu, ni słychu (mimo że tydzień temu lekarz zapewnił że szybko pójdzie bo odszedł mi już czop i jest to trzecia ciąża) .
I dokładnie jak koleżanka wcześniej dostaję już "kociokwitu" !
Na mnie też nie działąją te sposoby przyspieszenia poroduAle jak płachta na byka zaczynają działąć na mnie smsy i telefony z pytaniem czy już urodziłam i czy może jestem juz w szpitalu!To nie możliwe nie masz skurczy?!NIE NIE MAM
albercik195 znam ten ból Ja to chyba za chwilę wyłączę telefon.
no mnie też to czekanie wkurza..koleżanki pytają, czy czasem nie rodzę..teściowa przepowiedziała, że w ciągu tyg powinnam urodzić bo mam 2 cm rozwarcia..ale nic nie zapowiada:(
byłam dziś pobrać wymaz na badanie gbs, jutro zaniosę do laboratorium, mam nadzieje, że będzie negatyw
U nas taki śnieg, że normalnie wywróciłam się jak szliśmy z mężem z samochodu, na szczęście nic się nie stało, bo mąż mnie troche podtrzymał i delikatnie upadłam na tyłek..nic mnie nie bolało i niby wszystko jest ok, mały rusza się jak zawsze..ale trzeba jednak uważać, bo się w pierwszej chwili strachu najadłam..teraz mam zakaz wychodzenia samej z domu:(
Efka akurat czerwone winko mam jeszcze ze świąt zostało :P ale nie wiem czy się skusze :P może w sobote dzień po terminie jak nie urodze ;) Co pichcicie dziś na obiad ? bo ja to gulasz robie... nie mam już pomysłów co gotoować