Wróciłam od lekarza i nic nowego się nie dowiedziałam. Tylko wyniki na tarczycę i we wtorek do endokrynologa... W poniedziałek pewnie do diabetologa... A w czwartek znów do ginekologa... Eh,tylko umarzłam i się nałaziłam - co u mnie nie wskazane...
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1211 - 1220 z 7535.
i my takze wkoncu w domku! :) wyszlismy wczoraj. dostalam insuline i cukry sa teraz luksusowe:) nie wiem niestety jak teraz moja dzidzia bo nie robili mi usg na wyjsciu ze szpitala... a przepadla mi wizyta u mojej gin i musze czekac do 10.01;/ nie moge nawet nigdzie prywatnie isc bo wszystko zajete :( szpital jest super, polozne i lekarze tez :) wiem juz wszystko co mi trzeba, jak wyglada cale przygotowanie do cesarki :) mam nadzieje ze nie bedzie zle;p ja w szpitalu schudlam tez 3 kg ale to w wyniku moich jelit i tego jedzenia tam :) teraz bedziemy nadrabiac :) takie mamy zalecenie od diabetologa! i w razie czego regulowac insulina. wiec sluchamy pani doktor, tylko oczywicie bez slodyczy itd.
poprawiam swoje dane w tabelce:)
Nick...........................wiek..............tc................data porodu.....................plec
lepiorek........................22................29.............01.02.2013..............córka
daria2300....................23................33.............02.02.2013..............córka
lilus88..........................24................31.............02.02.2013..............córka
madziab......................27................29.............04.02.2013..............córka
flamandka..................30................29.............04.02.2013..............syn
mloda508...................22................33............05.02.2013..............córka
Luty2013.....................23................23.............06.02.2013..............syn
motylekninja...............30................24.............07.02.2013..............nie wiem
kasiulah.......................32................32.............13.02.2013..............córka
yummymummy...........28................31.............14.02.2013..............córeczka
fioleczek80...................31................23.............14.02.2013..............nie wiem
magdalenao ...............27................27............ 14.02.2013 ............ synek
aneczka86...................26................31.............17.02.2013..............Synuś
madelka ......................21................30.............19.02.2013..............Synuś :*
nelka.............................33................28.............19.02.2013..............syn
paulinkab88................24................22.............21.02.2013..............syn
madzia0142................20................21.............23.02.2013..............nie wiem
putunki.........................39 ...............25.............23.02.2013..............nie wiem
xpatiiix3........................20................29.............26.02.2013..............nie wiem
Inkak.............................29................21.............28.02.2013..............córka
dom89..........................23................27.............28.02.2013..............synuś
aneczka86 wiem jak takie ciąganie po lekarzach jest uciążliwe, ale tuż tuż święta i wszystkie przychodnie pozamykają ;) Właśnie dziś ubrałam choinkę ;) na jutro mam w planach odmrożenie i mycie lodówki ;) każdego dnia coś, żeby się nie nudzić. A w niedzielę mąż ma urodziny to też jest co robić ;)
A ja od wczoraj męczarnia...coś mnie łapie...
a dzisiaj do masakrycznego kataru doszła gorączka...narazie 37,3 ale boje sie ze wieczorem wzbije sie mam juz wziasc apap??
kasiulah ja ostatnio źle się czułam, strasznie się pociłam, miałam 37 stopni. Akurat była u mnie położna i powiedziała mi, że Kobieta w ciąży ma podwyższoną temperaturę ciała do 37 stopni i to jest normalne - nie miałam o tym pojęcia... Ja za radą Patunki zaczęłam od jedzenia czosnku i drzemki w dzień, żeby odpocząć. Całe szczęście czosnek pomógł - choć muszę przyznać, że w ciąży ciężko mi przechodzi przez gardło
Witam, ja od poniedziałku przechodziłam infekcję górnych dróg oodechowych, przez dwa dni leżalam w łóżku, wypiłam ponad 6 litrów herbaty z cytryną i sokiem malinowym na wypocenie, do tego czosnek, witamina C 1000 X2 oraz tantum verde na gardło (te dwa ostatnie zapisał lekarz). kaszel do dziś nie odpuszcza, katar już prawie ustąpił, dziś obudziłam się już bez bólu gardła. -> nadal jestem na czosnku, doszedł miód, lub gorące mleko z miodem i odrobiną masła, na rozgrzanie. Nie powiem, ze czuję się rewelacyjnie, mięśnie wczoraj ostatni raz bolały. Dlatego chyba już do końca czosnek będzie mi towarzyszył- takiego przeziębienia jeszcze nie miałam i nie chcę już mieć!!!!! Mam nadzieję, że maluszkowi nic od tego nie będzie. Ja za to teraz osłabiona jestem.
Zdrówka życzę dziewczyny ;* Ja akurat czosnku nie cierpię ;( Mam nadzieję, że choroba mnie ominie jeszcze przez te 8 tyg, wydaje mi się, że odporność mam lepszą niż przed ciążą, może przez te witaminy.
Hej Mamusie, mam nadzieję,że u ok z Wami,a Wasze Maleństwa mają się dobrze ja od środy w szpitalu z rozwarciem na 2cm i bólami,ale narazie opanowane i mam nadzieję,ze świąt w szpitalu nie spędzę. Niech tam Wam lepiej się wiedzie...
nelka trzymajcie się jeszcze w dwupaku!!! Będę trzymać za Was mocno kciuki!!! A brałaś wcześniej fenoterol lub miałaś problemy z szyjką, pesar, skurcze? Jeny wiem, co przeżywasz.... Dwa przyjemne zastrzyki, tzw. sterydy na płucka dla Malenstwa pewnie też Cię nie ominęły.... ?
aneczka86 dziekuję za ciepłe słowa,bo bardzo teraz mi są potrzebne
nie brałam nic,bo było ok wg lekarza, nic się złego nie działo,szyjka była krótka,ale zamknięta, a teraz mam stresa jak diabli, bo odwróciło się wszystko o 180 stopni. I wściekła jestem na gina,bo może mogłabym tego uniknąć???
Tak,jestem już po sterydach i chociaż o to jestem spokojna. Rozwarcie się powiększa niestety,teraz to już nie ma na co zakładać szwu ani pessara, no ale jestem dobrej myśli,może uda się donosić ...staram się w każdym razie tak myśleć. Łatwo nie jest.
Trzymajcie się Dziewczynki .