Jutro idę do Lekarza.... Ciekawe co powie na moje przekroczona cukry non stop... Najwyżej będę musiała brać insulinę, skoro sama dieta nie działa... Dziś MUSIAŁAM zjeść 2 kostki gorzkiej czekolady - MATKO JAKA PYSZNA!!!
Przez cukrzycę zapominam o skurczach... Ale leżakuję non stop prawie...
Spakowaną mam już torbę dla Maluszka do szpitala- prawie wszystko... Całe szczęście Kochana Babcia zrobiła całą wyprawkę :-* Wolę mieć, bo u mnie ryzyko przedwczesnrgo porodu bardzo wysokie :-( Ale małe te pampersy jedynki!!! Mojej niestety nie mogę spakować, bo ze względu na te ciągłe pobyty w szpitalu non stop stoi w stanie gotowości.... :-(
A i odebrałam wypis ze szpitala, w piątek Ernest ważył 1428g :-) Wszystkie parametry ma na 30-32tyg, tylko obwód brzuszka na 27tyg+6dni :-( Więc muszę go troszkę podpaść ;-) Ale ja też do kolosów nie należałam - 2800g, więc w Mamusię ;-)