tutaj tez nie robia usg, polozna na porodwoce maca brzuch zeby sprawdzic polozenie dziecka, potem jak juz jest rozwarcie to sprawdza bo czaszce dziecka w ktora strone ma twarz, czy bedzie wychodzic twarza w dol, w bok czy do gory, na szkole rodzenia nam pokazywala jak one to robia, bo dziecko ma te szpary w czaszce i one na tej podstawie wiedza jak lezy...
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2021 - 2030 z 7535.
Wow hejka, ale się kobity rozgadałyście :)
Z tym mierzeniem u mnie się zgodziło. Położna kazała mi wymacać dno macicy - czyli gdzie się kończy pod cyckiem. Zmierzyła odległość od dna do spojenia łonowego i wyszło 33 cm czyli młody waży 3,300. Dziś byłam na mierzeniu przepływów na USG i poprosiłam o zmierzenie synka i wyszło 3,347 . A, mierzymy centymetrem brzuch leżąc na plecach!!!
Na świat cuś mu się nie spieszy, główka jeszcze wysoko ;(.
A nieraz wierci się, kręci, że aż mnie boli. To proszę go, tłumaczę "Jak ci kurna nie wygodnie to WYŁAŹ!!!! łóżeczko masz już naszykowane!!!"
Zmierzyłam sobie tak eza jak napisalaś mam 41cm ale co miałby 4100 nieee zobaczymy jak się urodzi ile będzie miał, ja się tak rozpisuje ostatnio, bo nic tylko leże i jęcze, nogi popuchnięte, ledwo chodzę przez te skurcze w kroczu, moge już rodzić, od przyszlego tyg zaczynam różnymi sposobami wywoływać. Jestem juz taka obolała i zmęczona, nie wytrzymam dłużej.
bieganie po schodach i olej rycynowy, te dwa sposoby wygrywaja chyba ze wszystkimi jak tak rozmawiam :)
nie wiem czy to do konca tak dziala, bo teretycznie jest tyle cm ile tygodni ciazy, to znaczy ze kazda mialaby wtedy dziecko 4kg, w 40 tygodniu, bo powinna miec 40 cm. Z mojego wykresu wynika,ze jesli maly bedzie rosl dalej na 90centylu, to w 40 tyg bedzie mial prawie 4500, tak wynika z wykresu.
wiecie co teraz tak patrze an to i to jest chyba robione indywidualnie pod kazda kobiete, bo u mnie 10 centyl konczy sie na 3400, a tam jest wyliczenie na podstawie moich danych, wagi,wzrostu itd
Ja też słyszałam że wielkość brzuszka określa tydzień ciąży...
Dziewczyny własnie mi wody odeszły :) szukuje się i jade do szpitala :)
Trzymajcie kciuki !!!
omg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a nie mówiłam, że lutówa będzie pierwsza???!!! zaciskamy paluchy, pushhhhhhhhh! rozciągłości krocznej Kochana!
o kurde, no to jednak twoje dolegliwosci zwiastowaly porod. Powodzenia i nie daj sie:)