putunki 40 to zaden tam wiek, tak dlugo jak Ty bedziesz czula sie mlodo tak dlugo bedziesz mloda dla otoczenia. Poza tym dopiero urodzilas coreczke, wiec natura mowi sama za siebie

putunki 40 to zaden tam wiek, tak dlugo jak Ty bedziesz czula sie mlodo tak dlugo bedziesz mloda dla otoczenia. Poza tym dopiero urodzilas coreczke, wiec natura mowi sama za siebie
nelka to cicha woda widze, ohohoho. Ja tam tez kiedys zakupilam gumowego przyjaciela, a moj jak go zobaczyl to powiedzial, ze 'sztucznym ch**em (cytuje) sie nie bawi, MA SWOJEGO!' obrazil sie i wyyszedl, biedaczysko chyba pomyslal, ze mi nie wystarcza.
yummymummy u Ciebie sarenka na nogach, to tak subtelnie, mi to blizej goryla haha. A po porodzie, jak mi brzuch sie skurczyl i zobaczylam swoj stan na dole to wnet do fryzjera nie dzwonilam, ale koniec koncow jakos przedarlam sie przez dzungle hehe, takze nie jestescie same z madelka
A moj stary buntuje sie na gumki, uwierzycie? Powiedzialam, ze dopoki nie pojde po tabletki to albo gumki albo post. Zreszta jak zwis zobaczy to sam bedzie mial 'zwis' i wybierze post
matko nelka!! to zaszalałaś! a jaki masz pochwal sie, jakiś link czy cos :) moze i my sie skusimy co dziewczynki??
anikaa ale rzuciłaś hasło z tym zwisem, boki zrywać
tak SE przypomniałam: mozemy prosic o glosy?? http://40tygodni.pl/Konkurs/25,Obudz-sie-na-wiosne/Zdjecie/34950,snila-mi-sie-laka.html
hahahha, to się temat rozwinął
madelka, ja już dziś zagłosowałam na Igorkensa
anikaa, rozwaliłaś mnie tym "zwisem" starego hahaha!
Łaaaaa cały dzień Mnie nie bylo, to zaległości miałam w czytaniu!!! Dziś mamy dzień na rączkach, piszę jedną ręką madelka głos oddany, przypominaj codziennie, bo tak człowiek zapomina. Nelka raczkująca, ale praktyka czyni mistrza
oj uśmiałam się Dziewuszki, jak to wszystko czytałam
U Nas słabe dni, konflikt relacji Mąż - Żona
Siostra mi mądrze powiedziała, że robię to wszystko dla wyczekanego Synka, a siły zawsze się znajdą... I to prawda... Czasem, jak zaśnie mi na rączkach, to się patrzę na Niego i płaczę ze szczęścia
Trudno, w mieszkaniu będzie syf, obiadów nie będzie, ale zrobię wszystko sama przy Synku!!! Wczoraj masakra, kierowca busa stanął prawie w zaspie i musiałam tarmosić sama ten wózek, jak wysiadałam prosto w zaspę! Siostra z 2 piętra zniosła Małego, ja ledwo co wózek. Potem weszłam do mieszkania, daję Mężowi Synka i mówię:"Masz, ja idę po wózek"(myślę sobie dam radę, nie będę prosić), ale sam poszedł po wózek... Także nie mam humoru, wszystko do du...y Wyżaliłam się
My dziś jedziemy z mezem na zakupy, pewnie znów kupie cos mlodemu a ja jak sukienki na chrzest nie miałam tak dalej mieć nie bede;p hahah musimy torcik zamowić :) coraz blizej wielkiej uroczystości Zgredzika :) wczoraj śnieg stopniał a tu od 4 w nocy znow nasypało i sypie dalej
dziekujemy za głosy
aneczka niech chlop wie ile to pracy jest przy dziecku. a co! bo im sie wydaje ze to nic takiego. Igor sie od rana smieje do mnie :) a ja leje ze smiechu jakie miny wali :) do nikogo sie tak nie uśmiecha jak do mamy i to mnie podosi na duchu!
można oddać więcej niż 1 głos madelka?
aneczka86 masz rację, chłopu trzeba takie rzeczy łopatologicznie wytłumaczyć. Dasz radę, trzymam kciuki.