za godz mamy szczepienie... idę maleństwo ubierać, ze strachu mam sraczkę-nerwówkę od rana... sory za szczegóły, ale panikuje... odezwe się po jak ofc przeżyję Dobrze, że Krzysiek jest dziś z nami w razie "w" będą dwie głowy do ratowania sytuacji ;))))

:*

Trzymamy kciuki będzie dobrze ! Ja od razu cyckiem uspokajaczem działałam :P

putunki co do tamtego to było mineło 
Słyszałam o tym kateterze,ale czy faktycznie działa tego nie wiem, dziwne urządzenie, taki odpowietrznik 

Dziewczyny,ja miałam napisać,że jestesmy od 3 dni na Nutramigenie,Bebilon też Go uczulał- co za cholerstwo,mówię Wam,podziwiam Młodego,że wogóle chce to pić,boże ...szlag,szlag,szlag...ale za to kupy są jak się patrzy i bez wspomagaczy  mam nadzieję,że wyjdziemy niedługo z tej pieprzonej skazy,szkoda mi Olutka,że takie g....musi "jeść",zazdroszczę Wam tych cycków i Waszego mleka 

my byliśmy na spacerku bo taka cudna pogoda ze w domu wysiedziec sie nie dało..

ja nie wiem czy dawac mojemu ta biogaie... zastanawiam sie , ale skoro yummy pisze ze to naturalne.. chce troche synka zabezpieczyc przed takim paskudzctwem jelitowym jaki ja mam

kurde putunki kupiliśmy ten Nutramigen i najpierw ja spróbowałam,co to za wynalazek...matko,plułam gdzie popadło,słyszałam,że to masakra,ale że aż tak??? pobeczałam się i załamałam,byłam pewna,że Olek nie będzie chciał tego pić...pierwszy łyk był szokiem,bo wypluł i się rozpłakał,gryzł smoka i płakał...a ja razem z Nim 

przetrzymalam Go godzinkę,przespał się i jak wstał wypił 90 ml za jednym razem,potem już nie było problemu,co dla mnie jest szokiem,pije ładnie i chyba się już przyzwyczaił biedactwo moje ...

synek mojej siostry pił to dziadostwo ;/ śmierdziało tym w całym mieszkaniu jak robiła mu mleko

putunki wrzuc prosze linka do tej twojej biogaii, zapytam moze wysylaja za granice.

Ja widze poprawe po sab simplex, ale to wciaz nie jest rewelacja, bo sie skreca przy pierdach, moze to biogaja to bedzie TO. 

wierzcie mi,zapach nie jest najgorszy,to smakuje jak...nie powiem juz co!!!ale widać poprawę już,olek jest duuuużo spokojniejszy,mam wrażenie,że mi dziecko podmienili