Dzięki dziewczyny!
Znaczy, że tak do końca jeszcze mi nie odbiło :)
A co do płci to nie chcę was straszyć ale mój kumpel przekonany był do ostatnich dni, że mu się cura urodzi a pojawił się Kubuś, w drugą stronę żadko zdarzają się pomyłki a jednak moja znajoma zamiast Olusia ma Zosię i teeż na ostatnim USG kobita ponoć mówiła jwj, że siusior jak malowany ;) ups.....
Ja ponoć na początku miałam mieć Zuzię a teraz okazało się, że będzie Gabryś, mimo iż żeczy gromadzę już od jakiegoś czasu to staram się żeby to były raczej unisexy.
Co prawda moja mama nakupiła już sukeneczki i takie ładne różowe buciki ;D - a mówiłam poczekaj.
Co będzie to będzie, najważniejsze żeby było zdrowe.
A co do ruchów dzidzi to czasem też tak mam, że nie czuję nic przez cały dzień dopiero wieczorem, jak sie położę. A następnego dnia cały czas wiercipięta się kręci i wierci :)
A co do takzwanego chłopa dalej zwanego tatusiem, to wydaje mi się, że oni to trochę inaczej przeżywają, i nie każda z nas ma szczęście być rozpieszczana i noszona na rękach przez 9 miesięcy - a raczej jest to żadkość.
Nie wiem boją się, że się przyzwyczaimy czy co? :D
Ale czasem to bym chciała, żeby mój był trochę nadopiekuńczy.......;p