Fajnie by było gdyby wymienili zrobiłabym sobie zapasy i jakiś grosz w kieszeni zostanie :)
magdalenao1 leczenie trwa 2 tyg leczy się jednocześnie matka i dziecko, dla syna stosuje krople Aphtin z 4 razy na dobe 3 krople na górną, dolną wargę i na języczek, raz na dwa dni gazikiem i woda czyscimy i drapiemy jezyczek i po tym szorowaniu krople, smoczki i te do butelek też, wyrzucić kupić jeden nowy na czas leczenia i po leczeniu wymienić, bo mimo wyparzania te grzyby lubują się w gumie itd ja psikac sutki octaniseptem 4 razy na dobe przed karmieniem umyc, wietrzyć piersi, pilnować żeby nie chodzić z mokrymi wkładkami laktacyjnymi itp 

aneczka ja dziś na zakupy wziełam nie gondolę tylko nosidełko, całe szczęście, bo ja do dziś jeszcze sama nie kombinowałam jak poskładać stelarz i musiałam go rozłożonego taszczyć na górę..Upociłam się nieźle i do tego mały w nosidle i zakupy. Wchodze do domu bajzel na kółkach sunia oszalała pogryzła kilka drobiazgów w tym jeden smoczek i dostała cieczki! 

Była mojego Męża zaprosiła Mnie do znajomych na FB!!! Napisałam jej, czy my się znamy, bo jakoś nie kojarzę - celowo... To mi odp, że pomyliła z Pawła profilem, a chciała mu ślicznego Synka pogratulować i jeśli Mnie to uraziło to Mnie przeprasza... Walnięta w dekielek, że tak powiem.... A i nie napisała, że chodziła kiedyś z Moim Mężem, tylko że z Nim pracowała(kiedyś ich woził, bo śpiewa na weselach)...A się zastanawialiśmy z Mężem co Ona napisze... Czy to  normalne....??? Rzeczywiście imię Ania a Paweł takie podobne, że można się pomylić,,,,

U Nas dziś ponuro Ernest właśnie wciągnął butlę... Dziś od 6-7,40 spał ze Mną w łóżku w Moich ramionach... Myślałam, że będę się bać z Nim spać, ale jak człowiek ledwo na oczy patrzy, to i malutkie Dziecko z boku nie przeszkadza... Nie miałam sił słuchać płaczów z łóżeczka, dlatego Go wzięłam do siebie... Mąż wczoraj zrobił makowca - muszę Go pochwalić  - PRZEPYSZNY!!!! Polecam stronę mojewypieki.com , zawsze wszystko wychodzi :-P Ja sama robiłam ostatnio sernik i bezy (nigdy wcześniej nic nie piekłam) i o dziwo wyszło - a mam do takich rzeczy dwie lewe ręce!!!! Bo Mąż to ma talet, co i rusz jakieś ciasto upichci

Dzień dobry  czy u Was też tak zimno?? u nas ponuuuuro i nieprzyjemnie,a ja mam taki katar,że ledwo gadam - tak mi wyszło po pierwszym w tym roku lodzie 

Oluś wstał dziś tylko raz w nocy, nie wierzę,chyba dorasta mój malutki Facecik...ehhhh...

luty dzielna z Ciebie Dziewczynka,podziwiam i będę trzymać kciuki za Was,niech się Wam ładnie poukłada to wszystko, ja sama chętnie wypierdzieliłabym stąd jak najdalej i gdybym dzieci nie miała już mnie by tu nie bylo...

aneczka ja bym pogoniła ze swoim charakterem znając życie hahaha,może dziewczyna nie chciała faktycznie nic złego,tylko pogratulować ,to nawet miłe...ale wyluzuj - może też po prostu najzwyczajniej w świecie Ci zazdrości ,więc spokojnie 

wow aneczka wielki szacun dla Męża  ja za cholerę nie umiem piec ciast,nigdy żadne mi nie wyszło 

u nas piekna pogoda :) a Lenka cos znowu problemy z brzuszkiem ma :( idziemy dzis do apteki po bio gaie, bo caly czas leci na sab simplexie i dzis kupka byla napowietrzona jak mus :)

nelka odwiedź stronę mojewypieki.com Ja też ni cholery nie umiem piec, a przepis z tej strony nawet w Moim wykonaniu się sprawdził...

zajrzę,dzięki,zawsze warto spróbowac,jak mi się uda,to będzie wieeelkie wydarzenie...mam dwie lewe ręce do pieczenia,choć tak się staram zawsze jest lipa