madelka ja akurat się cieszę,że wyjade, ale napewno w któreś wakacje przyjedziemy!
Byłam na zakupach złapał mnie jakis deszczyk, duszno może burza będzie...
Ostatnio jak karmię Dominika ten zamiast skupić się na dojeniu to odwraca mi głowę do telewizora lub komputera, nie podoba mi się to...No i boli, bo ciągnie mi pierś eh ale wyłączać wszystko co 2-2,5 h pff
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4561 - 4570 z 7535.
luty ja na Twoim miejscu tez bym sie cieszyla z wyjazdu. sami chcielibysmy wyrwac sie stad gdzie mieszkamy... chociaz do wiekszego miasta w PL. a nie gnic na wsi
madelka a mi sie czasem marzy tak pognic na wsi, miec dom, swoje podworko, swieze powietrze, spokoj itd.
Ja mieszkałam w mniejszym miasteczku, każdy o każdym wszystko wiedział, stare baby jęzorem klepały, nie było gdzie wyjść z domu, ani kina, basenu, nic.. pare sklepów na krzyz, praca i szkoła w innym mieście, centra handlowe i rozrywka też, a autobusem to 1h jazdy...Anikaa pomieszkałabys trochę i zdanie bys zmieniła :)
własnie na takim zadupiu mieszkam, tyle ze to wies nie miasteczko. nuda,nuda i jeszcze raz nuda
anika masz boskiego owczarka! Krzysiek zawsze mnie na takiego namawiał, ma sentyment do tej rasy, jego wójostwo miało owczarka z odrzutu z policji wiele historii po tym psie zostało, nawet jak już mieliśmy Kire i Dominisia w brzuchu o owczarku jęczał szaleniec ! Tylko dziecko dwa duże psy i mieszkanie w bloku nie ma szans..
moze i tak, ja cale zycie w duzych miastach mieszkalam, ale w wakacje lubilam jezdzic na wiec, ja lubie przyrode, zwierzeta itd Kazdy czasem teskni, zeby sie wyrwac z miejsca w ktorym sie zyje. Z miasta na wies, ze wsi do miasta
zawsze tak było, nigdy sie nikomu nie dogodzi w 100%
My z dworku dopiero sciągnęlismy...ufff,u nas tez duszno,parówka ...zastanawiam sie kiedy siadzie mi komp,zostawiam na czuwaniu zawsze heh,madra głowa
dziękuje Wam wszystkim za zaakceptowanie zaproszeń
https://www.facebook.com/magdalena.janiszewska.79