putunki a czym sie zajmujesz konkretnie, wiem, ze kiedys wspominalas, pracujesz w szkole z tego co pamietam?

No prosze. A nie mozesz ze swoim fachem dorobic gdzies jako tlumacz, albo w jakiejs szkole jezykowej, albo chociazby dawac korepetycje?

moj maz kupil kleik kukurydziany z nestle w rossmanie za 5 czy 6 zl.

putunki moja kolezanka daje korepetycje z roznych przedmiotow we wrocku i dzieciaki do niej przychodza. wbrew opini ze nieczego w szkolach nie ucza ;) to ma ruch w interesie.

ja wczoraj widziałam wlasnie w rossmanie,ogladałam i ryzowy i kukurydziany...

putunki korki to nie jest zły pomysł,zwłaszcza,że jak mówi madziab,w szkołach za wiele nie uczą...pomyśl o tym,dzieci moich znajomych wszystkie na jakies korki chodzą,a z językow to już jest norma...

No tak, ale tu chodzi o dorobienie sobie. sproboj dac ogloszenie, jestem pewna, ze bedziesz miala ochotnikow.

putunki poszperaj  w necie,dzis z językiem szukają,wiem coś o tym,trzeba kombinować,aż coś znajdziesz...a wiem,że znajdziesz 

 putunki są stronki,gdzie mozna sobie ustawic opcję,ze o nowych ogłoszeniach będziesz automatycznie powiadamiana,tylko na początku musisz troszkę czasu poświęcić na to- dasz radę,mówię Ci...

pamietaj,ze sytuacja zmienia się co dzień- gdzieś ktoś odchodzi,gdzieś kogos zwalniają,gdzieś się otwiera coś nowego...trzeba byc na bieżąco i pokazać się światu...więc sie nie chowaj i walcz,do dzieła,musisz zacząć myśleć pozytywnie...