Pyzunia - mnie też boli, ale to już chyba ten czas, że powoli wszystko 'nawala' ;)
Deutsch82 - fajny wózek ;) ja mam ten sam co natitalka - zobaczymi jak się sprawdzi :D
Pyzunia - mnie też boli, ale to już chyba ten czas, że powoli wszystko 'nawala' ;)
Deutsch82 - fajny wózek ;) ja mam ten sam co natitalka - zobaczymi jak się sprawdzi :D
2 godzina w nocy a ja spać nie moge :( Jakas pełnia dziś czy jak ? :) Próbowałam od 2 godzin zasnąc i się wkurzyłam i uciekłam do drugiego pokoju bo mąż spac nie może :) Wy też macie taki problem ze spaniem???
też mam problemy ze spaniem :) mój mały się tak wierci ... i ten ciężki brzuszek . ehh
Powiem wam że też się czuje na urodzenie na pażdziernik :)
Nie mam problemu z zaśnięciem. Jednak co godzine budzi mnie albo zgaga albo pełny pęcherz. Tak jak ze zgagą nigdy nie mialam problemów, nawet w pierwszej ciązy, tak teraz pod koniec jest przeokropna...
natitalka współczuję zgagi... ja nigdy nie miałam więc nie bardzo wiem co to za uczucie , mnie jakoś przestał budzic pęcherz :P mała nie wariuje w nocy, przynajmniej nie czuję :D w dzień też jest dość grzeczna czasami gdzieś stuknie, że zaboli ale tak złote dziecko :P
No a podobno to jak dzieci zachowuja sie w brzuchu świadczy o ich temperamencie i jakie beda juz na świecie ;) U mnie Majcia w brzuszku byla bardzo spokojna, jak juz to sie przeciagała tylko, kopała bardzo rzadko. Teraz syn jest zupełnym przeciwieństwem ;D Ciekawe czy bedzie takim łobuzem :)
już niedługo się przekonamy :) nie miałabym nic przeciwko jakbyś miała rację :P chociaż małego terrorysty bym Ci nie życzyła :P
Dziewczyny, przeczytałam co pisałyście i dochodzę do wniosku, że nie ja jedna mam nadzieję na wcześniejszy poród;-) Jestem nastawiona na 20-25 pażdziernika i powiem wam, że jak nie urodzę w tym czasie to będę rozczarowana. A jeśli na dodatek przenoszę i urodzę np 10,11 albo jeszcze później to chyba będę z rozpaczy krzyczeć. Już ledwo się ruszam i chciałabym znów mieć swoje ciało tylko dla siebie;-)
Też już mam wózek, EuroCard Passo. Zanim wybrałam model to wybrałam kolor, chciałam grafitowo- czerwony ale okazało się, że w tym modelu nie ma więc zdecydowałam się na szaro-czarny. Moja bratowa prowadzi sklep dziecęcy i namawiała mnie na bebetto ale jak mówią o gustach się nie dyskutuje;-) Passo bardziej mi się podoba. Brakuje mi już tylko łóżeczka.
A u mnie łóżeczko juz stoi ;D
Moj lekarz mowi ze mam wytrzymac do skonczonego 37tc, a potem moge spokojnie rodzic. Więc po 20 października moge juz z czystym sumieniem czekac na poród i tak tez bym chciala urodzic. Przynajmniej na samą końcówke października sie załapac ;) No ale... mało od nas zalezy :) chciec sobie mozemy ;p