No mnie własnie az tak to nie drazni ;) Ale pewnie dlatego ze mało kto próbuje:) Jak juz to tylko bliskie mi osoby, a one spokojnie moga sobie na to pozwolic :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2541 - 2550 z 9671.
Gdyby nie to ze mieszkam poza PL to w zyciu bym nie utrzymała tego w tajemnicy chyba ze bym siedziała w domu przez 9 miesiecy:P a Mojego brzucha też jakoś specjalnie nikt nie dotyka wiec jakoś mi to na nerwy nie działa:)
Mnie wnerwia to glaskanie albo zaczepianie brzucha przez obcych, jakoś nie lubię tego i bronię się jak mogę....
Też bym wolała, żeby nikt nie wiedział, ale wieść rozeszła się ekspresem... Tym bardziej, że mieszkam w małym miasteczku, w którym mieszka też 90% mojej rodziny, więc ciężko by było utrzymać to w tajemnicy ;) ale nikt się mnie nie pyta o nic, bo wszyscy wiedzą, że mam planowaną cesarkę :P co do smoczków i butelek, to jeszcze w opakowaniach, ale chyba powoli by trzeba je zacząć wyparzać ;)
ja się wyprowadziłam ze swojego rodzinnego miasta ok 5 lat temu, zamieszkałam 60km dalej, od kąd się wyprowadziłam ucięłam wszystkie kontakty z "życzliwymi koleżankami" z rodziną dalszą oczywiście, moi rodzice nie mówili pratycznie nikomu o ciąży bo nie chcieli zapeszać, nie widzą moje kolezanki z rodzinnego miasta , ewentualnie niektóre które się dowiedzialy przez kogoś ale tak to mam spokój i jest mi dobrze z tym :D
u mnie butelki i smoki nie wyparzone,zrobię to jesli będzie potrzeba :) wzięłam co prawda jedną butle i smoka do torby do szpitala,ale i tak tam trzeba będzie wyparzyć we wrzątku bo wiadomo że w torbie sterylizacja się nie utrzyma:P
ja mam prawie wszystkich na miejscu i tesciową co spotkam to sie pyta i jak sie czuje i klientow swojego salonu jak spotykam to tez pytaja to juz mi sie nei chce nawet czasem odpowiadac. i mowie a czuje sie jak widac czyli dobrze. No kurcze przecierz to widac gołym okiem jak kto sie czuje....ide usmiechnięta na nic nie nazekam ani nic wiec wiadomo ze dobrze
zbieram sie własnie do szpitalika bo całą noc sie ze mnie lało i co godzine praktycznie musiałam wstawac do wc zeby sie wycierac. Jak sprawdzałam palcami to ewidentnie "woda" No chyba ze sie myle co sie okaze :) Dam znac jak wroce
Pyzunia koniecznie napisz co i jak jak tylko bedziesz mogła :) ale cos czuje ze wrócisz juz z maluszkiem na rękach ;D Szerokosci jakby co :)
No Pyzunia, to już by mogło być to ;) powodzenia! :D
u mnie brzuszek maja prawo dotknąc tylko najbliżsi takto bym zabiła. moja dzidzia i mój brzuch