a Wasze dzieciaki maja chrypke od tego piszczenia/placzu? Dzisiaj moj Olo "mowi" jakby wczoraj popil i nie wiem wlasnie czy to przeziebienie czy rezultat wczorajszych piskow/placzu itp.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 3691 - 3700 z 9671.
Narazie nie było takiej sytuacji, ale bardzo mozliwe ze powodem jest własnie to piszczenie bo mnie sama boli gardło jak tylko pomysle ze miałabym tak cąły dzien "krzyczec" :)
Hej Wam :) co do tych pisków to Julka ma to samo, nauczyła sie wrecz wrzeszczec i co najgorsze jej sie to podoba...staram sie zajmowac zabawkami , czym tylko sie da żeby przestała ale małe rezultaty...
Mam do Was również pytanie , czy Wy kołyszecie dzieciątka do snu?? czy to na drzemki czy na noc czy w nocnych pobudkach?? Julkę nauczylismy kołysac na fotelu bujanym ,leży na naszych piersiach ,ale robi sie strasznie długa i nóżki ma podkulone i to jej chyba przeszkadza bo nie chce tak zasypiac...a wszelkie inne sposoby odpadają bo ona tknąć sie nie da...Wspomne że ma refluks i doktorka zaleciła noszenie w pionie jak najwiecej po jedzeniu by mleko sie aż tak nie podnosiło i nie powodowało pieczenia ''zgagi'' ;/ Ja już powoli wysiadam, skonczyły jej sie kolki, refluks troszkę zwolnił i jakby jej lepiej było ale to usypianie jej w pionie daje nam we znaki;/ Gdyby była zdrowa w zyciu byym jej do rąk nie przyuczała a teraz jej ciagle zle;/ do tego ja teraz miesiac sama Adrian chodzi na noce a w dzien odsypia a mi rece opadają;/ ona teraz 6kg waży , boje sie co bedzie za miesiac lub dwa;/
W dzien zeby zasnał musze go kołysac na rękach i z przykroscia stwierdzam ze coraz dłuzej to trwa...inaczej by wcale nie spał wiec nie mam wyjscia. CZasem wiecej tego bujania niz spania :)
Na noc na szczescie jest nauczony ze po kąpieli i butelce kłade go do łóżeczka właczam karuzele i zasypia, czasem dłuzej czasem krócej ale samemu mu sie udaje :)
W nocnych pobudkach nie było kiedys absolutniezadnego problemu z zasnieciem po butelce. Teraz niby tez ale zdarza sie czasem ze sie długo wierci albo całkiem sie rozbudzi ale to dwa razy tak było chyba :)
No i sprawa ma sie tak ze zawsze miedzy 12 a 1 w nocy jest pobudka na przejscie do nas do łóżka...Inaczej musialabym wstawac co 15min, podchodzic pogłaskac i smoczek dac...U nas spi spokojnie i bez smoczka...Moze i nie byłoby wiekszego problemu zeby go oduczyc al;e chyba jestem za wygodna na to;/ jak wstaje juz nety raz do nbiego to wole go zabrac do nas, tym bardziej ze lubie z nim spac :)
A tak poza tym to bylismy na szczepieniu niedawno...my mamy te sanepidowskie wiec były 3 wkłucia, ale na szczescie juz ostatni raz...nastepne za 6 tygodni a potem dopiero w 13 miesiacu chyba :) Wazy 7600g :)
Kurcze Julka jak bardzo zmeczona to chwila i zasnie na rekach, a o zasnieciu bez pomocy nie ma mowy;( a znowu jak nie chce spac w dzien i jest przemeczona to wyje i wyje ,jest spiaca a nie zasnie tylko nadal wyje;/ smoczka sama wypluwa jak zasnie ...Musze jakos ja oduczyc bo bedzie zle;/ jeszcze nie wiem jak ale musze...Kurcze natitalka piękna waga Szymonka...ja mam szczepienie w poniedziałek na 4 miesiace , bede prosiła o rozłożenie dawki jak było do tej pory..na dwa razy , teraz była przeziebiona to nie pchałam jej do szczepienia.
Szymon tez jak juz zasnie do smoczka wypluwa tylko ze jak sie przebudzi to go chce znowu, no a jak po tej 12 nie wezme to budzi sie w łózeczku co chwila...
Czytałam ze najłatwiej do pól roku oduczyc dziecko takich nawykow jak spanie z rodzicami czy bujanie..potem juz coraz gorzej;/
* po tej 12 nie wezme do nas do łózka ;p
Witam drogie Mamy.
Pozwolę sobie na słówko.Jestem mamą Poli urodzonej 20.11.13.Mała przyszła na świat przez CC (ułożenie pośladkowe).
Początki były trudne bo trafił nam się płaczliwy egzemplarz.Do tej pory jest marudą,chociaż częściej już się śmieje i wygłupia :)
Miło Was poznać i liczę na fajne znajomości :)
hej witam marti77