no patrzcie, chyba faktycznie kolejne dzieciaczki w drodze;-) Ja zaraz po urodzeniu chciałam kolejne ale niestety jeszcze mi się to nie udało;-(
A wracając do tematu to cos z tym robisz, Natitalka? Mówisz po prostu spokojnie "nie wolno" czy unosisz głos? Ja staram sie mówić stanowczo i głośno, żeby wiedział, że to "coś" znaczy ale to nie przynosi rezultatu. Nawet na mnie na chwilę nie spojrzy i nie zaint6eresuje dlaczego "krzyczę' tylko dalej się wyrywa. Może to normalne w tym wieku i nie trzeba reagować?