Piotrus z niekapka nie pije bo nie potrafi. Dopiero jak wyciagnełam uszczelki i nie musiał ssać to pił ale on wszystkim rzuca więc wszystko jest mokre wkoło.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4261 - 4270 z 9671.
a moja raz udało jej się napić z niekapka normalnie a teraz jak jej dam to tylko przekreci do góry dupką i leci wszędzie na nia na ziemię i na wszystko :(
myśle od dłuższego czasu o nocniku bo latem pare razy siedziała i wysikała się w niego ale teraz to ja ja własnie ja mam takiego lenia że nie chce mi sie do tego wogóle przybierać :(
Ja daję z butli bo Piotruś zasypia z butlą. Wiem, że nie powinnam tak robić ale nie potrafię go od tego oduczyć. Dostaje mleko czy sok i zarówno w nocy jak i w dzień przytula się z butlą do poduszki i po chwili spi.
Uczę go robić na nocnik od kilku dni ale kilka razy się udało a od dwóch dni siedzi 15 minut i nic a jak wstanie to nie zdąże go ubrać a już sika;-( I patrzy na mnie wtedy wielkimi oczami i sie usmiecha jakby robił to specjalnie.
Moja mama się śmieje, że ja mu jakieś nadprzyrodzone włąściwości przypisuje skoro uważam, że roczne dziecko jest złosliwe ale ja i tak sądzę, że on robi mi na złość;-)
A Piotruś o dziwo bardzo duż "mówi". Nie sądziłam, że tak będzie bo jednak mąż rzadko bywa więc większość czasu spędzam sama a dziecko uczy sie słuchając dorosłych. Staram się stale do niego mówic, żeby właśnie tą ciszę wyeliminować ale ile mozna ;-) Woła min "EEE" jak zrobi kupę ale woła niestety po fakcie;-)
ja sadzam codziennie rano na nocnik, przynajmniej mam kupę z głowy;) za dnia .. hmm róznie :/ a bo mi sie nie chce, a to mała marudna, a to z załozeniem spowrotem pampersa jest problem..
A co jeszcze mowia Wasze dzieci?
U nas tak jak pisalam, czyli własciwie nic :(
Tez mi sie wydaje ze duzo do niego mówie...:( Nie twierdze ze non stop no ale jak spacerujemy to opowiadam co mijamy itp mowi co robie, gdzie ide, co bedziemy dzisiaj robic, staram sie nazywac wszystko z czym mamy stycznosc w ciagu dnia...a on i tak nic :)
Co mówi Piotruś? mama, baba, tata, ała, bum, ta na ptaki, gaga na ciocie agę, papa, dada, ama na jedzenie, kaka zamiast a- kuku bo nie potrafi mówić "U' i ulubione ostatnimi czasy "ej" jak coś chce. Tak mógłby stale , pokazuje palcem i ciągle tylko "ej" i "ej";-)
Chyba duzo jak na 13-miesieczne dziecko, tak mi sie wydaje przynajmniej.
Ja należę do raczej małomównych osób ale sąsiadka z mężem wiecznie coś mówią - ciągle w koło mówią i mówią. Czasami juz ich słuchac nie mogę bo buzia sie im nie zamyka:-) Mają synka a on w wieku 2,5 roku mówił pełnymi zdaniami tak samo jak rodzice i tak samo w kólko jak oni. Mamy wspólne podwórko i jak latem przychodził do Piotrusia to buzia mu się nie zamykała więc mam nadzieję, że mój będzie dużo mówił ale nie aż tak;-)