moja teściowa z zawodu kucharkaco gotowac nawet nie umie, i pracuje przy pieczarkacha tesc nie wiem kim z zawodu ale robi jako owźny w szkole

moja teściowa z zawodu kucharkaco gotowac nawet nie umie, i pracuje przy pieczarkacha tesc nie wiem kim z zawodu ale robi jako owźny w szkole
a bo moi tescie tacy fajni sa;-) Powiedziałam co myslę i prawie nie utrzymuję z nimi kontaktów i wcale mi tego nie brakuje;-)
moi "teściowie" zawsze faworywowali swoją córkę, mój zawsze był tym gorszym,ale jak się wyprowadził olał ich zdanie i już na niego nie gadają.. ani nie wyłudzają kasy.
Jaemka, z teściami najlepiej jak najdalej ;p
mój ojciec na swoją teściową wołał "słoneczko" - Ona zawsze się cieszyła że on tak ładnie do niej mówi..ale nie wiedziała,że to nie jest wcale "ładnie" :D
no a moi właśnie wyłudzają...i dlatego byli przeciwni bo ja się dawałam nabrac na litościwe spojrzenia;-)
tzn, nie dawałam
a nie uważali, że to Ty wyłudzasz od swojego męża? nie mącili mu w głowie?
no at synowa taka piekna jest dzidziusia teraz bedzie miec to wiecie juz całkiem bedziemy gorsi
no teraz wyłudzam bo nie pracuję;-)
a jak sie miał Piotruś urodzić to kazanie mojemu "walnęli"...zę po co on dzieci robi, przecież powinien rodzinie pomóc;-)
no to olejcie ją..jeździjcie jak będzie taka potrzeba...po co utrzymywać toksyczne relacje;p jak można nie mieć ich wcale...;p