no własnie brzuch mam mały i pewnie dlatego. Niby mam 12 kg więcej ale one się po mnie rozeszły a nie po dziecku

no własnie brzuch mam mały i pewnie dlatego. Niby mam 12 kg więcej ale one się po mnie rozeszły a nie po dziecku
jezu, aż tak długo czekałas?! .. współczuję, wkurzyłabym się jakbym miała tyle czekać.. ale usłuyszeć, że wszystko ok jest bezcenne;)
hehe...mąż stwierdził, że fajna dziewczyna z Ciebie więc już Cię raczej nie podejrzewa o handel narządami
będzie drugi maluch ;) ważnem, aby byl zdrowy, później przytyje :)
ufff... ;) miło mi, Wy też jesteście wspaniali :)
tez tak mówię. Zawsze łatwiej urodzić 2900 niż 3900 albo i 4900;-)
wspaniali??? Tego mojemu nie powiem bo mi w piórka obrośnie;-)
żaliłam się bratu, że u Ciebie na stole stoja słodycze a Nela nawet ich nie rusza. A mój brat zdziwiony...to u Ciebie nie stoją? U mnie zawsze stoją słodycze na stole;-)
Dziewczyny, muszę się wyżalic.... Piotrek jak się dopadł do stolika ze słodyczami to wygladal jak wypuszczony z klatki.
Po 3 ciastka na raz, garść paluszków, cukierki do kieszeni...
Wygladał jakbym mu jeśc nie dawała;-)
hahah, pewnie tak ;) u nas ostatnio kobieta w wojewódzkim urodziła sn 5400;)