-
żądna wiedzy
-
pomocna
-
blogerka
-
dokumentalistka
-
doświadczona
Eh znowu mi sie wczorajsza odpowiedź nie dodała. No nic pisałam ze od mopsu mamy raptem 77 zł . Ja wiem, że to dobrze. Mam nadzieje ze naprawde tak bedzie bo 1000 zł naprawde zawsze się przyda. A co do tego wesela kochane my nie chcemy od nikogo pieniedzy slub jest dla nas. A oni na tym owym "weselo - przyjeciu - popijawie" siedzieć bedą sobie sami bo my się tam nie wybieramy. Z mojej rodziny jedynie będzie chrzestna która nie jest wtajemniczona w nic ale zadzwonie do niej i jej powiem. My upieczemy ciasto tu u nas i jak ktoś bedzie miał ochote przyjedzie bo, odemnie jedynie kto rodzice, dziedkowie mamy siostra która tak samo uważa jak my (że zamiast tego całego "wesela" dali by nam te pieniadze które napewno by sie przydały) no i chrzestna. A mąż powiedział, że oni niech sobie wszystkich od niego wezmą na te impreze a on sie tam poprostu nie wybiera. To są słowa mojego męża. On tam po prostu nie chce być !