Mamusia, Gossiak bardzo dobrze podpowiada. Pisałam jakiś czas temu, że mam siostrzenicę żyjacą z zasiłku. Możesz się starać właśnie o dodatek mieszkaniowy, dodatek do węgla, jednorazową zapomogę (to najłatwiej dostać - przysługuje chyba raz na rok) , finansowy dodatek żywieniowy (zależy od regionu - u nas są to bony na obiad w wyznaczonym lokalu), paczki z żywnością (też pewnie zależy od regionu u nas 2 razy w miesiącu - kasza, mleko, dżemy, konserwy, ciastka, ryże, płatki i inne które się nie psują), darmowe autobusy, dla dziecka płacili za przedszkole.
Najlepiej pójść, osobiście potytać i nie dać się zbyć