ja nie chce 20kg :P mogloby już dostać max 10:P hahaha marzenia.:D:D a jak to później zrzucić?:P oby nie było cieżko :) 

Ja przytyłam w sumie 21kg,a 4 dni po porodzie miałam juz 13 mniej. Potem troszke jeszcze zeszło. To co zostało mi akurat pasuje bo zawsze za mało warzyłam. Po ciązy było ok :) Zobaczymy jak to teraz bedzie :) 

trzeba byc dobrej mysli ;p a bedzie dobrze :) ja przed ciaza cwiczyłam chodakowska i mam zamiar ja kontymuowac po porodzie bo jak dla mnie efekty sa super :D teraz pewnie zaczna nam szybciej rosnac, choc ja czasami nie widze ze go mam :p 

Ja wolę cwiczenia z Mel B :) Chyba nawet jak sie zrzuci cały nadbagaż to juz nie sa te same kształty, wiec pewnie  warto troche sie poruszac,żeby "sie wyrzeźbic"  No chyba ze ktos ma geny idealne 

powiem Ci, ze mi sie tez nie chcialo,ale jak zaczelam widziec efekty i mialam wiecej energii to od razu mi sie zachcialo ;D zawsze mialam jakis niesforny brzuszek,wiec napewno bede musiala nad nim popracowac:D ale do tego czasu mozemy sobie pozwalac :D i jesc na co mamy ochote:P

Ja mam cichą nadzieję, że nie przytyję zbyt dużo :P moja silna wola jest równa zeru, więc jakiekolwiek diety nie są dla mnie :D a ćwiczenia... owszem, poćwiczę ze 3 dni, a później nie jestem w stanie robić tego dalej :P nie jestem zdyscyplinowana i szczerze zazdroszczę dziewczynom, które potrafią się zmobilizować do ćwiczeń ;)

Pozostaje nadzieja, że po porodzie się to zmieni :D

Witamy :)

Oooo mało tego, że znowu płec męska to jeszcze kolejne bliźniaki - pięknie :) Jak sie czujesz? 

Hmm....tak teraz mysle i o ile dobrze kojarze to na USG genetycznym chyba jeszcze była mowa u Ciebie o jednej dzidzi?  kiedy sie dowiedziłaś? 

To był szok, co ?
Nie wyobrażam sobie tego :D Sama jestem ciekawa swojej reakcji na taką wiadomośc :D