no wiesz ale i tak i tak 24 zł to duzo nawet jak z tego odetna. I od zawsze wiadomo było że za granica to zupełne inne realia finansowe.

Piotrek przybiega dziś do pokoju z rana, bo usłyszał, że Olek sie obudził. Wchodzi mu do łóżeczka i mówi "cześć kochanie, wyspaleś się?" . Aż miło...

Palec ok, meleńka blizna. Tylko jak to nasi lekarze, partacze nan partaczami, nie wycięli wszystkiego. Wyciągnęli mi szwy i opuchlizna zeszła  i nadal czuję guzka pod skórą.  Małego , jak ziarenko gruchu, ale jak już cieli to mogli wszystko usunąć.

Dzieciaki już lepiej, nadal leci z nosa i jednemu i drugiemu, ale mniej. Aleks kaszle, ale to normalne przy takim przeziebieniu.

Bardziej się Piotrusiem martwię i tym, że jeść nie chce bo stale narzeka, że brzuch boli... Natala, zrobiłaś badania, co wyszło u Szymona? Wszystko ok?

Gosia, to Cię teraz wycieczki po Europie czekają? ;-)

O BOŻE DROGI...zaraz zejdę na zawał!! G. pilnuje Piotrusia, wyglądam przez okno, a oni siedzą na rusztowaniu!!!