my w sumie staralismy sie od lutegp 2013- a w czerwcu poszlam do kliniki robic badania pod katem płodności bo mi nie podoba ło sie kilka rzeczy;
a w lipcu ostatni okres
my w sumie staralismy sie od lutegp 2013- a w czerwcu poszlam do kliniki robic badania pod katem płodności bo mi nie podoba ło sie kilka rzeczy;
a w lipcu ostatni okres
mysza a jakie sa te poczatki z dzidziusiem? szczerze? bardzo ciezko jest?
my długo się staraliśmy się o pierwsze ale u nas mąż pracuje za granicą i nie zawsze był "w te dni" w domu, więc ciężko było strzelić w odpowiedni czas, potem miałam torbiel na jajniku , znów przkoda ale jak już się wchłoneła wkońcu nam się udało. więc dlatego teraz z "wpadki" się bardzo cieszę.
pewnie już cię nie zamęczam...
kajtusia szczerze - nie spodziewałam się że tak łatwo będzie! córka grzeczna była, non stop spała, karmiłam co 4 godziny po 10 min, potem znów spała, miałam mnóstwo czasu dla siebie, noce też spokojne, no nic tylko mieć więcej dzieci :) teraz troche ciężko było, jest przez ząbkowanie ale nie aż tak tragicznie jak inne znajome opowiadają. 18 miesięcy córka ma ale nie mogę narzekać na nią, nawet nie mam na co
nie zamęczasz, prasuję ciuszki małego i umilam sobie czas tu w klubie :D
no to pocieszające, bo ogarnął mnie lekki stresik:PP
a wiadomo co ludzie gadają
też się bałam a tu okazało się że nie ma tak czarno jak o tym mówią, taki maluszek praktycznie tylko śpi i je, no i robi w pieluszkę :P
a co do brzucha czy rośnie w ost. tc. to zdjęcie dodam z pierwszej ciąży jak byłam 4 dni przedporodem... jaka słonica ze mnie była. tylko mąż musi dysk przywieżć
no u mnie było gorzej za mało pokarmu, mała głodna do tego skoki rozwojowe i budzenie się co 30 minut w nocy ale na szczęście kolki ominęłyśmy