A ogólnie jak wspominasz pierwszą ciążę i poród ?
I jakbyś miała porównać ciążę z Emilką a tę to, która należałaby do tych "łatwiejszych" ??:)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 351 - 360 z 1512.
pierwszą ciążę bardziej przeżywałam, czytałam każdy tydzień rozwoju dziecka itd, nie miałam żadnych dolegliwości do samego końca, zanim poszłam na wywołanie okna myłam :-O teraz do prawie 4 m-ca wymioty, mdłości złe samopoczucie, ale brak czasu na rozczualanie się :-) Emilka pochłania mnie w 100% :-)
jeśli chodzi o poród to miałam wywoływany w sumie 11 dni po terminie urodziłam. Zaczeło się w niedziele regularne krzyżowe ok 19 a ur w poniedziałek o 22:15 więc sie nacierpialam. Nie powiem że było łatwo ale udało się SN i malutka cała i zdrowa a ja szybko doszlam do siebie. teraz juz tego tak nie pamietam nawet jak położyli mi malutką na brzuszku to był najpiękniejszy moment i wszystko poszło w niepamięć. Głośniej ze szczęścia krzyczałam niż w czasie porodu.
mam nadzieje że teraz pójdzie szybko i sprawnie :-)
Ja z pęcherze mam raczej spokój :)
Biegam częściej niż zwykle do wc ale jeszcze nie mam na co narzekać :)
ja teraz chodze srednio czesto , rzadziej niz w pierwszym trymestrze ale tez biore non stop cos na pecherz wczesniej zuravit teraz urosept , denerwujace jest to zwlaszcza w nocy bo budze sie mniej wiecej co 2 h n siku :P
Też biorę żuravit, w nocy na szczęście budzę się tylko 2, czasami 3 razy i od razu zasypiam więc nie jest źle, jakieś 3-4 tyg temu potrafiłam budzić się co 1,5 godz ma siku, po czym zasnąć nie mogłam, mam nadzieję że te czasy minęły bezpowrotnie :D
Hej dziewczyny czy wy tez tak macie jaby wam dziecko siedziało cigle na pecherzu i pukało w niego i ten dziwny kujący ból promieniujący aż niżej ??
Nic takiego nie odczuwam, mój mały pływa sobie gdzie chce i raz kopie mnie całkiem niziutko a za chwilę już kopie mnie pod pępkiem :)
moje tez plywa sobie i kopie w roznyych miejscach :P nawet teraz hoho no ale kazde jest inne , Twoje akurat wybralo sobie pecherz do obkopywania :P