hej dziweczyny ale tu dzisiaj cisza co porabiacie ja od rana byłam na baesenie puźniej upiekłam placek obiad i mala drzemka teraz chce mi się jeszcze bardziej spać niż wcześniej ;( a pierwsze ruchy maleństwa 21 tydz

hej dziweczyny ale tu dzisiaj cisza co porabiacie ja od rana byłam na baesenie puźniej upiekłam placek obiad i mala drzemka teraz chce mi się jeszcze bardziej spać niż wcześniej ;( a pierwsze ruchy maleństwa 21 tydz
nala ja też dzisiaj jakaś taka senna jestem... ja dzisiaj rano poprasowałam nasepną porcję dziecięcych ciuszków została jak narazie(jest to niewielka część ciuszków którą mam już w domu) ostatnia partia do wyprania i wyprasowania.... następnie obrałam ziemniaki na obiad i położyłam sie i miałam ok godzinną drzemkę... potem mąż przyszedł z pracy zjedliśmy obiadek poleżeliśmy 15 minut i pojechaliśmy do rodzinki w odwiedziny ... w drodze powrotnej zajechaliśmy do biedronki po arbuza ..przyjechaliśmy zjedliśmy arbuza zamiast kolacji a teraz odpoczywamy od nasz cały dzień.
iwona mój właśnie mi się pytał kiedy mam zamiar poprać i poprasować bo mi czasu zabraknie a troche tego mam jutro wam zrobie zdjęcie moja ś.p teściowa zdąrzyła poszalec przed śmiercią
no ja porobie zdjecia :brzuszka,usg i ciuszków i wstawie w poniedziałek lub we wtorek rano wszystko razem.... a jak sobie pomyśle że jeszcze drugie tyle mam dostać to aż mi się odechciewa jak do tej pory to robiłam 4 prania niemowlęcych ciuszków + te jedno co mi jeszcze zostało
no u mnie się chłodniej zrobiło ale wziełam się teraz za pranie i prasowanie ze względu że z tygodnia na tydzień jest mi coraz ciężej....
no w 22 tygodni czułam się jeszcze dobrze od 2 tygodni zauważyłam że nawet wypad do sklepu po drobne zakupy mnie męczy przychodzę ze sklepu i musze chociaż na pół godzinki się położyć bo mnie brzuch pobolewa i naj normalniej w świecie ejstem zmęczona....nie wiem co to będzie pod koniec
no niestety nie ma lekko ja ostatnio wstaję zmęczona bo mąż wstaje o 2 rano do pracy i ja oczywiście się budze a jak on wychodzi to nie mogę zasnąć
no to masz dobrze Iza ja to za każdym razem kręcę się wiercę... nawet zdarza mi się włączyć komputer w nocnych godzinach