nie poprostu budzila sie na cycusia:) Monisia jeszcze troche i maluszek bedzie z toba:) a naszykowane masz juz wszystko?? Ile mamusiek jeszcze jest w klubie 2paku??

nie poprostu budzila sie na cycusia:) Monisia jeszcze troche i maluszek bedzie z toba:) a naszykowane masz juz wszystko?? Ile mamusiek jeszcze jest w klubie 2paku??
Mi tylko 5kg zostalo do zrzucenia, nowych rozstepow nie mam. Brzuch masuje myjac szarym mydlem. Wczoraj uzylam pilingu ujedrniajacego :-) ogolnie nie mam brzuszka.
Wszyystko juz jest i czeka , jedyne czego brakuje to baldachimu ae jutro zamowie se ... no i smoczka i butelki antykolkowej Avent :-)
Dla mnie to bedzie nowosc , bo nigdy nie bylam w sytuacji zeby nie przesypiac nocy czy co chwile wstawac ale na szczescie od kad mieszkam u narzeczonego to juz nie mam tak twardego snu , byle ruch mnie budzi, gdy strzeli np. Panela lub kaloryfer to juz sie budze ale po chwili zasypiam,wczesniej nawet gdyby ktos darl sie mi nad uszami szarpal mna itd to nie szlo mnie obudzic :-)
ja sie zdziwiłam jak w szpitalu synek od kolezanki z sali płakał w nocy, to juz od drugiej nocki tego nie słyszałam, a jak mój zaczał płakac albo stekał to od razu sie wybudzałam bo poznałam ze to jego płacz :P
No ja tez teraz na kazde mruczenie synka sie budze. Poki co spi 3 godziny juz. Zaczynam sie przyzwyczajac ze w dzien jest marudny a w nocy ladnie spi te 4 godzinki, naje sie i idzie spac. Teraz czekam az sie obudzi bo mi pokarm juz kapie po koszuli. Najmniej pokarmu mam do poludnia a moze dlatego ze on ciagle wisi na cycku.
No i u mnie jest go wiecej w nocy, Piotrus sie lepiej najada. Cieszy mnie to.