i jak działają? na jakie dolegliwosci je dawałas i jak czesto?

stosowałam jak mała była bardzo długo niespokojna i skutek taki że po ok pół do godziny się uspakajała....

ja mam dołka. nie wiem co mu jest..czy ma jakas alergie, czy to skok rozwojowy. od 3 dni jest niespokojny, jak sie obudzi to od razu płacze i to bardzo (podobnie jak na szczepionkach), musze go uspokajać dłuższy czas, ciągle marudzi. w nocy się ciągle budzi. nie jem juz nabiału, dalismy mu to mleko nutramigen co nam lekarka przepisała ale to jest jak woda, takie rzadkie. nawet smoczek z aventa 0+ ma za duza dziurke do picia, mały nie nadąża tego mleka pić. musze mu ciągle wyjmować smoczek bo by sie zadławił. wypił tylko 80 tego mleka i juz za chwile był głodny, a te mleko trzeba wylać max po godzinie bo sie szybko psuje. w/g tej tabeli powinien pić już 180 a smród niesamowity, śmierdzi jak zgniły ser, smaku nawet nie mam zamiaru sprawdzać..

a ten czopek dalismy raz dzisiaj i potem zasnął (moze tak na niego zadziałał) ale potem znów marudził. 

A gdybys dala zageszczacz do tego mleczka?

nie wiem kurcze nie znam sie na tym, czy ten zageszczacz można do kazdego mleka? mój ma mleko specjalne dla alergików. 

i mam  jeszcze czopki ,,Paracetamol Hasco'' też używam ale  jak już mała na maksa jest marudna bo to paracetamol... i też bardzo dobre... jutro opisze w blogu wizyte szczepienna bo dzisiaj juz nie mam siły 

Hejj dziewczyny :-)  co u was slychac ? My mielismy ciezka noc, maly nie mogl spac bo nie dal rady zribic kupki , plakal musialam go kolysac i nosic oczywiscie sama bo moj udawal ze spi ! Szlak mnie trafi ,wczoraj pobawil go tylko przez 20 minut po czy zasnal a ja mialam pouczyc sie do szkoly i nie dalam rady o musialam zajac sie malym .../  usg bioderek mamy 26 lutego , jeszcze na usg glowki musze go zarejestrowac . Bylam wczoraj u jego pediatry i odroczylismy go na miesiac od szczepien przez to chorubsko . A dzisiaj wstal zadowolony bo nad ranem zrobil kupke :-)  mam nadzieje ze pospi chwile bo chcialam posprzatac w koncu no i pouczyc sie do szkoly :-) 

kochane dodałam obiecanego bloga ;)

A u nas leci pomalutku i doprzodu....