Ja w ciazy mam po kilka snow jednej nocy. Wstaje pare razy do Synka, bo On sie budzi czesto i za kazdym razem co zasne, to cos innego mi sie sni, same zle rzeczy. Wstaje umeczona, bo nie dosc ze do Dziecka trzeba wstawac, to jeszcze koszmary. Co do Putina, to nie ogladam informacji wcale, nie wiem co sie dzieje, moze to lepiej.... Dodam, ze ja mieszkam na wschodzie Polski, czyli blisko Rosji.. Ja mialam zaparcia i przed ciaza, ale teraz to juz porazka :-(
W sumie bez sensu się stresować Rosja ja w zeszłym roku straszył ze w dwa dni może być w Polsce nie wiem po co o tym myślę ;) Zjadłam właśnie śniadanie i zastanawiam się co zrobić z reszta dnia mąż idzie do pracy na 13 i zostaje sama ;/
Ja to non stop cos jem!!!! A jak sama sobie nie robie, to po Synu dojadam... Ja mam ta komfortowa sytuacje, ze Syn zajmuje mi czas i nie mysle non stop.... Choc sa tez chwile mega nerwowe, jak wpada w swoj szal i placze nieraz i przez pol godz i robi po zlosci.... Ponoc dwulatki tak maja, ale to jest naprawde ciezkie... Czasem wybucham i krzycze, potem zla jestem na siebie, choc z drugiej strony wiem, ze Dziecko musi miec jakies ramy, zasady, bo inaczej nie bedzie mogl sobie poradzic....
Wiesz, ja jak trafilam na porodowke i wywolywali mi porod oksytocyna, ciagle lezalam i mialam pasy podpiete, zapis tetna i skurczy. Mnie to nic nie bolalo, brzuch tylko twardy, a skurcz nie schodzil ponizej 70. Polozne gadaly cos miedzy soba, ze moja macica jest w ciaglym skurczu i ze to sytuacja nietypowa , jakos to nazwaly konkretnie, ale nie wiem jak. Tylko ja tez sie zastanawiam, czy np brzuch nie jest dluzej twardy, jak dziecko sie wypnie lub ulozy niekomfortowo. Zauwazam to u siebie teraz jak zmieniam pozycje np....
A rano sie dluzylo, potem poszlam spac i pojechalam na zakupy, 2godz Mnie nie bylo ;-) Zajechalam do Kolezanki do apteki i sie zagadalam - Ona w czerwcu rodzi. Jutro krew oddac rano musze jechac..
Kurcze chyba zaczynam lekko plamic, zobacze co bedzie jutro lub po nocy na wkladce.... :-( Podejrzewam, ze teraz zle aplikuje luteine dopochwowo odkad mam.pessar.... A Ty masz luteine lub duphaston?
Nie denerwuj się może na ruszyłas paznokcie o błonę pochywy tak bywa ;) ja biorę Luteeine podjezykowa biorę 400 dziennie ale mam jeszcze dopochwowa i mam jeszcze dwa opakowania i chyba przez te dwa tyg do kolejnej wizyty będę brała dopochwowo bo odnoszę wrażenie ze po nich brzuch mi mniej twardnial zobaczę jeśli tak będzie to powiem o tym lekarzowi. Dawaj mi znać na bieżąco co i jak ok