Witajcie mamusie!dawno tu nie zaglądałam...jak do was dołaczyłam to byłam w 17 tyg...ale ten czas leci....juz jestem w 33 tyg...mój maluszek rozwija sie prawidłowo w 29 tyg wazył prawie 1700g...wiec bedzie chłop jak dab...wg mojej pani doktor powinnam urodzic przed 20 marca bo dzidzius jest duzy:)daje mi niezle popalic...dostaje codziennie w zebra i w biodra,rozpycha sie ile moze.... czuje sie srednio...biore dopegyt na zbicie cisnienia...mam opuchniete palce u rak i nogi jak bombki:/boli mnie w pachwinach,....synek ma niziutko głowke i przy moim wzroscie (1.58) ciezko jest mi nosic taki brzuszek a jest ogromny naprawde:)szybko sie mecze....ale dam rade...musze dac dla mojego synka...juz mam prawie cała wyprawke do szpitala...pozostaje zakup wozka ale to po porodzie...:) teraz jeszcze mam egz na studiach wiec staram sie skupic na nauce aby skonczyc te studia i czekac na syneczka:)ojj chce go miec juz przy sobie.........pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie