Po 11-tu dniach porzebytych w szpitalu,po porodzie,tęsknoty za dziećmi,i strach o zdrowie maleńkiej Oliwi ktoRa jest pokłuta od igieł wracamy do domciudziś przyszly wyniki,wytępili wredna bakterie,żółtaczka spadła i jestem przeszczęśliwa
KOCHAM WAS DZIEWCZYNKI!!!!!!!!!!!,
to jeszcze zdjęcie ze szpitala,niedługo zrobie w domku
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
Nareszcie. Trzymajcie sie dzielne kobietki :)
wycałuje ja napewno od was,a teraz sie pakujemy i spadamy stąd
przechodziłam z synkiem to samo przy narodzinach;( bylismy 10 dni w szpitalu;( męka ale cóż...to juz 2 lata temu;)
a jak u was byly objawy tej wstretnej e-coli? mój bartuś w 2 dobie ulał zielona trescia;/ zrobili wszystkie badania expresowo i ot to cholerstwo;/
bakteria powrocila gdy niunio mial 1,5 roku,na szczescie szybko ja wygonilismy;)
zycze duzo zdróweczkaaa;*;*;*
To dobre wieśći, teraz życzymy Wam mnóstwo spokoju i radości ;)
Wreszcie w domku :). Pozdrowienia dla Was :)
witajcie w domu...
wiem przez co przeszłaś... miałam dokładnie to samo...
współczuje kochana i zarazem się cieszę że wkońcu koniec męki życze zdrowia i wytrzymałości.Masz śliczną córeczkę
śliczna Oliwka :) cieszę się, że już zdrowiutka.. a gdzie nowy post z obiecanymi zdjeciami?? :)