Łaaaaał czy to możliwe...??? Test zrobiłam 1 grudnia w toalecie hipermarketu Leclerc... ;) bo od kilku dni mdliło mnie na widok moich ulubionych owoców... na banany nie mogłam patrzeć, ale głodna byłam i tak. I zrobiłam to... druga kreseczka wyszła od razu. Wg moich obliczeń jestem w 5 albo 6 tygodniu. U lekarza jeszcze nie byłam bo chcemy pojechać koniecznie do Cioci żeby mnie zbadała.. to daleko i nie mamy kiedy bo mamy tyle pracy... dbam o siebie jem zdrowo i wierze że wszystko będzie cudownie :D
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
gratulacje:)
gratulacje ,poytywne myslenie to potctawa
Wielkie gratulacje :)
Gratulacje :)
Bardzo bardzo Wam dziękuję... my nawet nie planowaliśmy bo tyle pracy ale to już ostatni tydzień jak go przeżyję będę mogła na spokojnie zająć się moim wygłodniałym "brzuszkiem".. oj dopomina się ;)