Zostalo mi jeszcze niecale dwa tygodnie. Od dwoch dni snia mi sie porody i ze Jagodka jest juz na swiecie. Boje sie byc w tym czasie sama. Moje kochanie pracuje za granica, i jestem z tym wszystkim sama. Bardzo bym chciala zeby zdazyl tu na czas, i mogl mnie zawiesc do szpitala, uczestniczyc przy porodzie i w ogole byc przy mnie:(