Trzymam kciuki by wszystko było w porządku i gładko poszło :)
Jutro prawdopodobnie ostatnia wizyta przed porodem u Gin.
Jak również prawdopodobnie wyląduję jutro już w szpitalu by "poleżeć i poczekać" jak to ujeła moja doktor. No trudno. Poleżymy poczekmay, bo faktycznie nie jest najlepiej jeśli chodzi o te moje kości łonowe. Z dnia na dzień coraz gorzej...
Jak blisko do porodu? hmmm nie mam pojęcia. Coraz częściej czuję ból w podbrzuszu jak przed miesiączką ale nie wiem czy to coś związane z porodem... eh już wolałabym mieć wszystko za sobą! Samej to już nawet nie idzie mi się przewrócić na drugi bok w nocy a co dopiero wykąpać (podnieść nogę do wanny) ;/
Tak więc to chyba mój ostatni wpis na blogu przed tym spektakularnym wydarzeniem w moim życiu. :) No chyba że jakimś cudem mój J dowiezie mi laptopa do spzitala ale nie wiem...
No cóż... Do zobaczenia po porodzie ;)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
Trzymam mocno kcuki za szybki i bezbolesny poród :)
nie dziękuję ;)