Nie wiem czy to kolejny skok czy ida zebole ;/ Mala od wczoraj ciagle domaga sie bycia na rekach. W jakimkolwiek innym miejscu wytrzymuje doslownie 10 min a ja nie moge nawet zjesc ech... W nocy obudzila sie o 1 ale nie na mleko tylko pociumkac smoczka i wstala jak zwykle o 5 na zarelko. To sie ucieszylam ze do 9 pospimy ale nie dzis, dzis pobudka o 8. Coz takie uroki macierzynstwa ;)
a jak weekend? super ;) zakupilismy malej krzeselko do karmienia ktore zapewne rozpakujemy po nowym roku. Prezenty dla rodzinki rowniez czekaja na zapakowanie. A ja odliczam dni do wyjazdu do PL. Jeszcze tylko 12...
A tu moj len zamiast trzymac sobie ladnie glowke to skombinowala ze moze ja podeprzec na klocku hehe