(2009-07-07 03:46)
zgłoś nadużycie
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
(2009-07-07 16:23)
zgłoś nadużycie
Rozumiem doskonale twoj lek... bo rowniez moja ostatnia ciaza skonczyla sie tak jak u ciebie, czyli poronieniem.
Ale jak mawiala lekarka w szpitalu. Kazda nowa ciaza to nowa historia i nowa nadzieja. Tego sie trzymam i patrze pozytywnie w przyszlosc. Choc wiadomo, ze w takiej sytuacji duzo latwiej o panike.
Dobrze by bylo, gdyby twoj lekarz potrafil sie wczuc w to, co odczuwasz i ci wszystko tlumaczyl i ci pomagal.
Ale tak jak napisala @promyczek. Grunt to pozytywne myslenie... :)))