no to opisuję o godz 8:40 13.01.2011 przyszdł na świat mój syn Gracjanek ważył 2940 mierzył 53cm urodziłam 17dni przed terminem. Były duże problemy. O 3:00 odeszły mi wody i gnalam do szpitala, jeszcze nie dość to to przez ulice przebiegł nam czarny kot i to 13-ego ale dla mnie to szczęscie. Jak zajechałam do szpitala zrobili mi badania rozwarcie po badaniach całkowite i na prodówke oczywiście wyniki CPR były nieprawidłowe dostałam oksydocynę i znieczulenie i oczywiście główka dzidzi nie chciała schodzić na dół parłam a tu nic to mi wyciskali nie dość że to to łożysko też, przez cały czas byłam badana i dostawałam antybiotyki i to cewnikowanie, ale mały zdrów jak ryba i to się cieszę.