Pozdrawiamy i żeby czas szybciej płynał- chociaż z drugiej strony to jedyny taki czas w życiu, trzeba sie tym nacieszyć:)
Dla Was może już, a dla mnie dopiero 12 tc... Kurczę, jak byłam w ciąży z Szymonkiem to dowiedziałam się w 10 tc, że jestem w ciąży, a teraz w 7 tc i mi czas tak wolno leci... Nie mogę doczekać się kopnięć maleństwa... To takie fantastyczne uczucie :) Dalej nie mam ochoty na nic, chociaż potrzebuje jeść bardzo duuużo :)
Wiecie co robię na 40 tygodni? he he może to śmieszne ale czytam blogi Wasze stare nawet dla otuchy, ostatnio płakałam przy jednym jak dziewczyna traktowana przez faceta zostawiła go w końcu... Może nie powinnam czytać takich rzeczy... Ale przeważnie czytam o porodach Waszych, jak to u Was było :) Lubię czytać takie rzeczy :) Trochę się boję drugiego porodu i jestem ciekawa jaki będzie :) Ale do tego jeszcze duuużo czasu... Jeszcze 28 tygodni choć mam wrażenie, że i tak urodzę wcześniej. :/
Nie było mnie tu przez 2,5 roku, ale teraz znów będę się udzielać i pytać :)
Pozdrawiam przyszłe i obecne mamusie :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
ja sie dowiedzialam w 4 tyg. ale w sumie dosc szybko mi leci czas ;)