ja bym się nie poddawała, odpuściła sobie, ale tabletek nie brała. test z wieczornego moczu może byc mylący.
Dziś mąż mnie o godz: 21 wysłał po test:) gdyż od jakiś 2 tyg. mam jakis nadęty hmm napięty brzuch i tak jakoś mi dziwnie:) powiedział do synka zobacz tu mamusia ma małą dzidzie:) ( pokazał na brzuszek) synus jak uslyszał co tata powiedział dał buziaka w brzuszek:) no, wiec pojechałam (na rowerze) sobie powolutku po test mąż w tym czasie ogarnoł synka i siebie do spania:) przyjechałam i poszłam biegiem robić, wtedy mąż krzyknął że mam poczekać on chce przy tym być no wiec ok:) nalałam na test 3 kropelki i zniecierpliwością czekamy :) byłam pełna nadzieji ze to juz to:) a tu pech:( wynik ujemny "brak ciąży" no wiec ten dzien dziś zakończyłam smutaśnie:(
Ponieważ 18lipca ide do lekarza i biore spowrotem tabletki anty... bo stwierdziliśmy ze jezeli teraz nic nie wyszło to postaramy sie o dzidzie za jakiś rok:)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
ja bym się nie poddawała, odpuściła sobie, ale tabletek nie brała. test z wieczornego moczu może byc mylący.