No ,i mąż miała rację ...
Wczoraj miałam kolejne USG , i na 100 % będzie synek .Bąbel tak siedzi ścisnięty na dole , czułam to kiedy się wiercił ,ale wczoraj zobaczyłam to na własne oczy ,próbował kryć co ma na dole ,ale nie wyszło . Będzie MARCEL , na życzenie Jego siostrzyczki. Miałam chwilę zwątpienia ,kiedy doktorka długo przyglądała się Jego serduszku nic nie mówiąc ale po dłuższej chwilii powiedziała ,że nie ma do czego się przyczepić . Mały miał założoną nóżke na nóżke ,zupełnie jak to robi perełka kiedy leży.Machał tymi małymi łapkami ,mamy zdjęcie kiedy odwrócił główkę w Naszą stronę ,jak by patrzał na nas ,coś pięknego.Lenka co chwila podczas badania dopytywała o małego ,tatuś cierpliwie tłumaczył ,ale nie mógł oderwać wzroku od monitora. I jest bardzo dumy ,że będzie miał synka. W pierwszej ciąży nie wiedzieliśmy co do końca będzie obstawiał ,że będzie Córeczka i faktycznie. A, teraz ,że syn i znów po jego . Ja do końca ,myślałam ,że dziewczynka ,więc się przestawiam . Wracając mieliśmy okropną pogodę lało nie możliwie widząc co po ,niektórych kierowców to prosiłam Boga w myślach ,żeby szczęśliwie wrócili do domu.Za nic mieli warunki drogowe , nie przeszkadzał im intesywne opady deszczu ,śliska jezdnia ,lub silny wiatr (odczuwało się ,nawet i to podczas jazdy ). Jeden wyprzedzając nas nie zauważył lub mu to nie przeszkadzało ,że tabliczka mówiaca ,że nadmierna prędkość dostanie pamiątkowe zdjęcia plus gratis w postaci mandatu i śpieszył się dalej .
Ogólnie jestem szczęśliwa...