(2015-06-25 21:06)
zgłoś nadużycie
Między nami jest niby OK. Dzwoni, piszę z rozmów widać, że się zmienił (nie wiem czy zatęsknił i przemyślał pewne sprawy, czy może ma coś na sumieniu) ale jednak coś mi nie daje spokoju... Kiedy by nie dzwonił, zapyta tylko "co Julcia robi?" nic wiecej, czy jest zdrowa, czy się czegoś nowego nauczyła, czy się słucha itp... Miałam za tydzień jechać do niego na weekend i nie wiem co robić... Jest mi przykro, że taki jest w stosunku do dziecka...
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
(2015-06-26 11:20)
zgłoś nadużycie
(2015-06-26 11:47)
zgłoś nadużycie
ale jaj jest w domu to tez tak jest... dla dziecka ma wiecej czasu dopiero jak sie z nim pokloce albo "wydre" zeby do dziecka poszedł... bo normalna rozmowa nic nie daje...
(2015-06-26 12:38)
zgłoś nadużycie
(2015-06-26 13:36)
zgłoś nadużycie
odkad pamietam taki był...
(2015-06-26 14:01)
zgłoś nadużycie