taki jest plan...że ten jeden jedyny raz i nigdy więcej...
Na lodówce wisi kartka, a niej napis 214 - przeklęte 214 - to tyle dni muszę czekać na Ciebie Kochany. To pierwszy dzień, a ja już chodze w Twojej bluzie. Wszystko przypomina mi o twojej nieobecności, przed chwilą pusta paczka po parierosach, które palisz, krzyczała do mnie jak bardzo Cię nie ma. Bez tej miłości można żyć, maleńki los naparstkiem pić, zdala od zgryzot i uniesień. Tylko nasz syn trzyma mnie przy życiu, jakaś nadzieja - substytut powietrza, które zabrałeś ze sobą.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
Głowa do góry ;) czas leci bardzo szybko i te 214 dni również szybko miną;) trzeba myślec pozytywnie ;) pozdrawiam :)
póki co ten jeden ciągnie się jak flaki z olejem...ale fakt - trzeba być dobrej myśli
głowa do góry, z czasme powinno być lżej
Dziś mija mi dwa miesiące bez męża... Na początku było źle, potem troche lżej, a teraz znów ciężko. Może dlatego, że sypie nam się małżeństwo...?
Bądź dzielna :*
Po 2 miesiąch mniej boli... Trzymaj się. Będzie dobrze :)
Dzięki za słowa otuchy...normalnie nie sądziłam, że coś takiego jak ścisk w serduchu z tesknoty istnieje. A jednak......