musisz wierzyć, że będzie ok i być silna dla swojego ślicznego synusia. Trzymam kciuki
Martwi mnie to, że Stan tak się buja do zasypiania i przez sen. Noce ostatnio są ciężkie, bo budzi się i kiwa się, rzuca po łóżeczku, czasem walnie się o szczebelki i jest ryk. Spędza mi to sen z powiek, również dosłownie.
Pani psycholog była zadowolona z ćwiczeń, mały wytrzymał ładnie 45 min, i nienajgorzej ćwiczył. Dużo pracy przed nami. Zapytałam ją czy jest szansa, że mały będzie się rozwijał prawidłowo. Powiedziała, że jest duża szansa, bo wszystko możemy wyćwiczyć, ale do 2 lat wszystko się okaże. Mimo to martwię się, bo Stasi nic nie chce naśladować i wciąż nic nie mówi, nawet mama. Tylko dużo po swojemu, czasem sam do siebie rozmawia. Wiem, ze powinnam mieć więcej wiary, ale u mojego brata też początkowo stwierdzono cechy autystyczne, a ma dziś 18 lat i wciąż nic nie mówi.
Pragnę od dziecka mego, by wolało do mnie mamo. To tak wiele dla mnie znaczy. I tak sobie myślę, że większość ludzi ma to wszystko za darmo. Pierwsze słowa dziecka, prawidłową postawę, a my od początku po górkę, kolki, skaza, asymetria i gdy już myślałam, ze wychodzimy na prostą okazało, się, ze najtrudniejszą i najważniejszą walkę mamy jeszcze przed sobą. Walkę o normalność.
Tak, pragnę dla syna, normalności, pierszej miłości, połamanego serca, stluczonego kolana, kilku przyjaciół, rodziny, jedynki w dzienniku, radości z nowej zabawki, świadomości kim jest i że go tak bardzo kochamy. Przeciętność nam wystarczy. Nic ponad to, nic mniej.
Jeszcze 8 mcy do 2 lat synka, 8 mcy walki i oczekiwania.
Modlitwy już nie mam na ustach, bo jakoś mi się nie klei. A szkoda, bo czasem dobrze schować się w kieszeń Boga. Ale ten mój Bóg pełne ma kieszenie, wypchane po brzegi, nie ma tam miejsca na moje błagania. Mogę krzyczec tylko w nicość z nadzieją, że ktoś coś odpowie.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
Przykre to, co opisujesz od dawna :( Została wam szczera wiara i nadzieja, by wszystko stało się normalne, takie jak tego pragniesz.. Jest szansa, duża szansa. I tego wam i ja szczerze życzę!