W sobotę i niedzielę mama pilnowała nam małego, bo byliśmy na weselu i na porawinach. Był bardzo grzeczny. Przespał całą noc i mama mówiła że nawet nie odczuła że go pilnowała. Wieczorem zasnął sam bez kołysania. I będę częściej na weekendy zostawiać małego:)