3mam kciuki najmocniej jak umiem! bedzie dobrze, buźki od cioci poduchy i cmokas od malej podulanki

Dziś po raz 3 na polecenie neonatologa, jedziemu na USG nerek. Niestety po porodzie utrzymało się powiększenie nerek, wykryte już w życiu płodowym :( O ile zaraz po porodzie mieściły się te nerki jeszcze w górnej granicy normy, to już w zeszłym miesiącu lekko tę normę przekroczyły :/ stąd kolejne badanie. Neonatolog z poradni powiedział, że jeżeli się to utrzyma to kieruje nas do Centrum Zdrowia Dziecka. Trochę się boje tego dzisiejszego wyniku. Nikt z naszych rodzin nie chorował na nerki, śpodziewałam się alergii o mężu, bałam się o boderka po mnie (na szczęście jest ok) ale problem z nerkami mnie zupełnie zaskoczył.
Mam nadzieję że to tylko jakaś czasowa anomalia i że nie będzie to zwiastun jakiejś ciężkiej choroby.Ostatio nawet rozmyślałam, że gdyby trzeba było w przyszłości to bez wachania oddałabym swojeu dziecku swoją nerkę. Mam jednak nadzieję, że mój synek nie będzie musiał tak cierpieć. Trzymajcie za nas kciuki
3mam kciuki najmocniej jak umiem! bedzie dobrze, buźki od cioci poduchy i cmokas od malej podulanki
Trzymam kciuki :* Daj znac jak tam po wizycie :*
Trzymam mocno kciuki, żeby okazało się, że wszystko jest w najnajlepszym porządku!
|