Czy te śliniaczki nie są za sztywne ? Czy jest opacja, żeby maluszka coś bolało przy szyji po założeniu takiego ?
Zapomnijcie o praniu stosów śliniaków, zapomnijcie o zupie na spodenkach i rajstopkach.
Osobiście POLECAM gorąco. A i reszta zestawu nie jest zła ;)
Made by IKEA:
No more stress, more free time :D
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
wszystko super, tylko moj maly sobie zdziera z szyi nawet te zwykle sliniaki i ostatnio karmie bez.....mysle ze ten by skonczyl jako zabawka raczej;)
Są wyprofilowane akurat pod kształt ciałka dziecka, co prawda dla maleńkiego - wahałabym się. Ale takie od 6tego miesiąca na sto procent da radę. Jest regulacja obwodu u góry. Ja mam kubusia puchatka, który wygląda praktycznie identycznie, tylko ma zdejmowaną tą miskę na ścieki na dole. I nie mieliśmy z nim żadnego problemu. Teraz jak widzi śliniak to już wie co będzie :D

Aga, Maniek też nerwowy :P znaczy się zabawowy. Ale bardziej nie znosił wiązania niż tego śliniaka - szybko się zakłada, młody sobie gładzi śliniak i czeka :D

On nie lubi miec slinaika na szyi..ale patent dobry, potem mozna to co spadlo do korytka uzyc jeszcze raz;)(żart)
mam tyaki sam zestaw :D ale malo uzywamy ;p

interesujące :D :P
