Czyli ciąża całkiem o innym klimacie, do tej pory takiej nie przeżyłam, muszę wspomnieć o okropnych mdłościach kiedy gotuję obiad i jeszcze gorszych wieczorem kiedy już położę się do łóżka, po nieprzyjemny smak na języku od kilku dni, nie dręczy mnie sennność jak w innych przypadkach, co dla mnie jest kluczowe, bo przy dwójce dzieci i tak nie ma kiedy spaćw dzień, ale po tabletkach Lteina dopochwowo bardzo boli mnie brzuch. Stresuję się, bo do tej pory czułam się świetnie, byłam aktywna. A teraz...ledwo ustoję w kuchni, na spacer pójdę. Spore były te ślady odklejania się łożyska na usg, któe pokazywała mi Róża, więc "staram" się na tyle na ile mi pozwolą nie forsować się. Musze poyślec o jakimś magnezie lub nospie, moja Róża wyjechała na wakacje i kazała mi się pilnować i to tak...
Przekichane z tą kawą i zielona herbatą, jak się teraz tego oduczć...
Kamilka, no niestety, u nas tez szlaban na sex z przykrością muszę to przyznać...
Z tego co pamiętam, to w ciąży raczej nie powinno się pić kawy i zielonej herbaty, ale czy to dobrze pamiętam...
Właśnie smakuję kisiel własnej roboty z owoców z ogrodu i babanem. Miał być mus, ale wyszło za rzadkie, kisiel powinien Antkowi smakowac, mnie smakuje :P
To chwilowe , minie po porodzie ;) i znowu bedziesz fit mamą :) ja sie znowu ślinie jak pies .... byle by dotrwać do konca pierszego trymestru i mam nadzieje że i tobie sie poprawi , mi zchyba mineły prawie wymioty . Uff
Najgorsze to do 12 tyg i konca 1 trym. potem wszystko minie. tylko sie oszczedzaj bo z ty lozyskiem nie ma zartow... 1 slaba kawa czy herbatka dziennie na roizruch" mysle ze nie zaszkodzi:D rosnijcie zdrowo:)
|
|
