Dziś ma przyjechac do mnie przyjaciółka więc wstałam rano szybciutko posprzatałam zostały mi tylko naczynia ale stwierdziłam , że najpierw zjem sniadanie . Mało tego podczas odkurzania Mikołaj zaczał bawić się prądem podłaczał do gniazdka rożne rzeczy choinke , nawilżacz itp i dostał po pałapkach oczywiscie nie mocno ale krzyk był wieki . Po 20 minutach szłam do kuchni zalać herbate patrze przez okno a tam radiowóz , pierwsza myśl jaka mi przyszła to to , że babka zrobiła mi na złość i zadzwoniła że maly płacze . Wysiadła babka najpierw poszla do tesciowej po 5 minutach wyszła i usłyszałam pukanie do moich drzwi otworzyłam i słyszę dzielnicowa wpusciłam ja do środka usiadła w kuchni bo w pokoju nie chciala wypytala o tesciowa bardzo miła babka a w tym czasie moj szwagier latał jak opętany pod moimi oknami zeby podsłuchac no i pokazałam jej , że tak to u nas wygląda a ona że na moim miejscu nagrała by jakies jęki stęki zeby słyszal i powiedział M zeby w koncu M zobaczył jaka ma rodzine zaproponowała rownież abyśmy spotkali się we 3 ja ona i M żeby wytłumaczyć mu ze teraz rodzina jest najważniejsza a nie matka i brat i reszta zobaczyła też że zajmuje się dziećmi że są nakarmione ubrane nawet uchyliła rąbka tajemnicy że tesciowa mowiła tylko o tym , że to co ja zeznałam nie zgadza się z jej zeznaniami , że rożne sytuacje nie miały miejsca dała mi namiary na psychologa dziecięcego no i pojechała . Z M ogólnie jest lepiej oby tak dalej:)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
przerąbane miec takie mega dupiate relacje :/ wszystko wszystkim ale przegina tesciówka
chory człowiek z tej twojej teściowej...
dzieki dziewczyny byle do wiosny by isc na swoje a majlepsze jest to ze M wczoraj tam poszedl i wrocil niezle wkurzony