Troszke z tym zwlekałam bo zawsze coś wypadło ale w końcu dzisiaj zabieramy sie za malowanie pokoju moich księżniczek:) Cieszy mnie to bardzo bo wkońcu bede mogła poskładać łóżeczko i wtedy bedzie już wszystko gotowe na przyjście Lenki:) Tylko tak sie zastanawiam jak ja to zniose hehe bo kręgosłup mnie boli i ciężko już sie ruszać do terminu zostało już tylko 2 tygodnie a przy remonciku to okna trzeba pomyć firanki pozawieszać dużo sie schylać ale cóż musze dać rade hehe przy okazji dowiem sie czy mycie okien i zawieszanie firanek przyśpiesza poród :D tyle dobrze że to już 38 tydzień i moge spokojnie rodzić a ciąża jest donoszona :P Wcale bym sie nie obraziła jakby urodziła sie o jakiś tydzień szybciej .:P:)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
no szczerze żałuje je nie zrobiłam wcześniej tego malowanka no ale niestety nie zależało to odemnie a mój mężuś uważa że na wszystko jest czas :) ale mysle że nie bedzie tak źle :)
heh..Lenka..a ja wybralam takie imie dla coreczki jesli bedzie ..a jesli synek to Dawid:)
tez szykuje sie u mnie urzadzanie pokoju ale to jeszcze czas na to..:)
Uwazaj na siebie:)