gratki, niech fasolka się zdrowo rozwija:)
Dawno mnie tu nie bylo moze ze 2 lata, mialam skasowac juz konto bo po co mi ale na wszelki wypadek pozostalam mimo to ze niemam jeszcze dzieci, obudzilo sie we mnie puzne macierzynstwo mam 33 lata i po 4 latach starania zaszlam w ciąże, 9 lipca zrobilam test bo cos zle sie czulam od paru dni od kawy mnie odrzucalo mdlilo mnie naokrąglo mąż muwi zrub sobie test bo pewnie w ciąży jesteś a ja na to tak po 4 latach i w ciąży no nic poszlam do sklepu kupilam test odrazu jak zaszłam do domu to zrobilam i wyszly dwie grube krechy odrazu sie rozplakalam bo jednak cuda sie zdarzają rano znowu zrobilam drugi test no nic wyszedl taki sam dwie grube krechy a przecież już sobie odpuścilam nadal jestem w szoku, a jednak trzeba wierzyć w cuda a ja nie wierzylam i odpuscilam sobie jakies rok czasu ze bez dzieci tez mozna zyc szczesliwie i sobie odpuscilam, znalazlam sobie fajna prace i z tego sie cieszylam do lekarza nie chodzilam bo nie chcialam uslyszec najgorszego, czasami wmawialam sobie ze pewnie jestem bezplodna albo to wina mojego męża bo mial dwie przepukliny jedną mial bardzo skomplikowaną, teraz jestem w 7 tygodniu niewiem czy moge sie cieszyc bo to rùżnie bywa z ciążą no ale bardzo sie ciesze że się udało:))))
Komentarze
Wyświetlono: 21 - 22 z 22.
Gratuluje i ja:) i cieszę sie razem z Wami