(2009-07-17 06:18)
zgłoś nadużycie
poprostu nie daje juz rady.. przez ten upal i duchote na dworze czlowiekowi zyc sie odechciewa zero powietrza w mieszkaniu parowa zero wiaterku zadnego przeciagu nic... na miasto nawet sie nie wynurzam bo chyba bym padla po pieciu krokach.. do tego ta cholerna rwa kulszowa przez to juz calkiem zostalam uwieziona w domciu chodze boli siedze boli poleze dluzej na lewym boku tez boli juz nie wiem jak sobie z tym radzic :( bol czasami nie do zniesienia... jeszcze jak maz jest w domu to pomoze dokustykac sie do lazienki itp. ale jak zostaje pol dnia sama poprostu wyje z bolu.. zeby bylo malo brzuch i piersi swedza mnie okrutnie nie wiem dlaczego wiec chodze jak malpa i caly czas sie czochram :) najchetniej chodzilabym bez stanika ale nie chce zeby potem okazalo sie ze piersi mam przy pepku... :D
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
(2009-07-17 15:43)
zgłoś nadużycie
(2009-07-17 17:13)
zgłoś nadużycie
(2009-07-17 18:47)
zgłoś nadużycie
(2009-07-17 22:37)
zgłoś nadużycie
(2009-07-17 23:53)
zgłoś nadużycie
Te upały to coś niemożliwego!
Zawsze jak myślałam "jak to będzie kiedy będę w ciąży" to marzyłam sobie że urodzę dzidziusia latem, bo to tak "fajnie bo można na spacerki od razu" itd itp. Ale teraz chyba cieszę się bardzo, że urodzę zimą- nie wyobrażam sobie, żebym miała teraz tak jak Ty np. być już przy końcu, kiedy jest o wiele ciężej niż na początku czy w połowie ciąży (tak mi się wydaje)..
